AKTUALNOŚCI, INWESTYCJE, ROZWÓJ FIRMY
Jakie programy czekają nas do końca perspektywy budżetowej w 2027 roku?
Od czasu, kiedy polskie firmy zaczęły korzystać z pierwszych unijnych dotacji w celu zwiększenia swojej konkurencyjności, minęło już przeszło 20 lat. Programy takie jak PHARE i SAPARD były programami przedakcesyjnymi i udostępniono je Polsce, w tym i polskim przedsiębiorcom, jeszcze zanim jako kraj zostaliśmy członkiem Unii Europejskiej. Następnie wszyscy korzystaliśmy z programów w ramach kolejnych perspektyw budżetowych UE, tj. 2004–2006, 2007–2013, 2014–2021 aż do obecnej 2021–2027.
Data publikacji: 17.04.2024
Data aktualizacji: 07.01.2025
Podziel się:

Poprzeczka coraz wyżej
Przez ostatnie dwie dekady jednak bardzo wiele się zmieniło. Zarówno w kierunkach wsparcia, procedurach administracyjnych, jak i w samych wymaganiach formalno-merytorycznych stawianych wnioskodawcom. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że z perspektywy na perspektywę w zasadzie przy każdej zmianie programów poprzeczka przed beneficjentami, a szczególnie przed przedsiębiorcami stawiana jest coraz wyżej i wyżej. Trudno się zresztą temu dziwić, gdyż mimo turbulencji i kłopotów, które nie omijają żadnej gospodarki, jako kraj rozwijamy się dość dynamicznie. Skoro więc nasz punkt startowy i punkt odniesienia zbliżają się do siebie, to i wymagania oraz cele stawiane są coraz wyżej.
Na przestrzeni tych przeszło dwudziestu lat zmieniło się również postrzeganie i nastawienie samych przedsiębiorców do programów unijnych. Od nieufności, a nawet niechęci, poprzez ciekawość, nadzieję na zmiany i technologiczny przeskok, po czystą ekonomiczną kalkulację i optymalizowanie źródeł finansowania rozwoju biznesu.
Dystrybucja środków
Jednak mimo tych wszystkich, często daleko idących zmian, jedna rzecz jest stała i niezmienna – dostępność do środków z programów UE to sinusoida o dość znacznej amplitudzie. Instytucji zaangażowanych w ich dystrybucję mamy wiele i nadal ich przybywa. Jedne są sprawniejsze, inne mniej, więc pierwszy rok dostępności programów w danym okresie budżetowym UE zazwyczaj charakteryzuje się umiarkowaną liczbą konkursów i naborów wniosków. Drugi i kolejny rok bywa zwykle najbardziej intensywnym i zarazem atrakcyjnym okresem, w którym ogłaszanych jest najwięcej konkursów o największych budżetach.
Ponieważ oczywistym jest, że chętnych (wnioskodawców) będzie znacznie więcej niż dostępnych środków, w kolejnych latach dostępność do nich stopniowo wygasa, by w ostatnim roku perspektywy budżetowej zazwyczaj organizować ad hoc niezapowiedziane, ostatnie konkursy zasilane „odnajdywanymi” i niewykorzystanymi jeszcze środkami. Myliłby się jednak ten, kto – spoglądając na okresy obowiązywania programów UE – uznałby, że zachowana jest ciągłość, a programy pomocowe dostępne są mniej lub bardziej, ale zawsze. Zazwyczaj, zanim instytucje odpowiedzialne za wdrażanie programów UE udostępnią pierwsze nabory wniosków, mija około roku od rozpoczęcia danej perspektywy. Zazwyczaj, gdyż obecne programy UE dotyczą okresu 2021–2027, a pierwsze konkursy i nabory wniosków skierowane do przedsiębiorców uruchomiono w II kwartale 2023 r. (ponad dwa lata opóźnienia). Tutaj trzeba zaznaczyć, że właściciele firm niecierpliwie wyczekiwali uruchomienia nowych (aktualnych) programów, gdyż po ciosach, jakie wywołała gospodarce najpierw pandemia COVID-19, a następnie wybuch wojny za wschodnią granicą, środki na finansowanie inwestycji były potrzebne jak nigdy wcześniej. Oczekiwania i nadzieje okazały się wysokie, ponieważ tym razem skumulowały się dwa potężne źródła finansowania programów wsparcia.
Fundusze europejskie – kwoty w ramach perspektywy 2021–2027
O jakich kwotach jest mowa? Około 76 mld EUR w ramach perspektywy 2021–2027 oraz dodatkowo 34,5 mld EUR w ramach Next Generation UE, znanego w Polsce pod nazwą Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Jeśli dodamy do tego środki UE w ramach wspólnej polityki rolnej, to łącznie powinniśmy dysponować w Polsce kwotą ponad 135,7 mld EUR. Zatem, czy w tym nadzwyczaj długim opóźnieniu startu nowych programów można szukać pozytywów? W zasadzie tak – nieco przypadkowo przed nami wyjątkowo wysoki szczyt sinusoidy w dostępności programów UE. Obserwując zapotrzebowanie na kapitał i chęć do dokonywania śmiałych inwestycji w przedsiębiorstwach, można przypuszczać, że taka kumulacja dostępnych źródeł dotacji, szczególnie dla firm, potrwa najbliższe dwa lata, potem sukcesywnie i coraz szybciej ponownie opadając. Skoro więc tu i teraz jest ten czas, kiedy można cieszyć się mnogością programów, warto zrobić ich szybki przegląd.
Programy ogólnopolskie i lokalne
W pierwszej kolejności należy rozróżnić programy ogólnopolskie i te dostępne tylko na określonym obszarze geograficznym.
Wśród programów ogólnopolskich, dostępnych dla przedsiębiorców w obecnym roku, jak i najbliższych latach, są m.in.: Fundusze Europejskie Nowoczesnej Gospodarki (FENG), Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FENX), Krajowy Plan Odbudowy (KPO).
Programem, który umożliwia dofinansowanie w woj. lubelskim, podlaskim, podkarpackim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim i w części województwa mazowieckiego, tj. bez Warszawy i dziewięciu otaczających ją powiatów, jest program Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej (FEPW). Do wyżej wymienionych należy jeszcze dodać 16 programów regionalnych, które umożliwiają dofinansowanie inwestycji realizowanych na obszarze jednego, wybranego województwa.
Biorąc pod uwagę, że niemal w każdym z wyżej wymienionych, głównych programów jest przynajmniej po kilka działań dedykowanych przedsiębiorcom, otrzymujemy w całej Polsce łącznie około stu źródeł bezzwrotnych dotacji dla przedsiębiorców, z dostępnością uzależnioną od lokalizacji, wielkości przedsiębiorstwa czy charakteru inwestycji.
Fundusze Europejskie Nowoczesnej Gospodarki (FENG)
Z punktu widzenia właścicieli firm, jak dotąd najbardziej popularnymi konkursami, dostępnymi w całym kraju, są te realizowane w ramach programu Fundusze Europejskie Nowoczesnej Gospodarki (FENG). Szczególnie działanie o nazwie ścieżka SMART oraz Kredyt ekologiczny to absolutne hity pod względem dostępnego budżetu, popularności oraz liczby składanych wniosków przez firmy z całej Polski. Stąd w niniejszym artykule najwięcej miejsca poświęcimy tym właśnie działaniom, aby w kolejnych odsłonach przedstawić nieco szerzej kolejne, z wymienionych wcześniej programów i instrumentów wsparcia.
Poniżej działania, które są skierowane bezpośrednio do przedsiębiorstw w ramach programu FENG.
Działanie 1.1 – Ścieżka SMART
W pierwszym naborze ścieżki SMART, zakończonym w maju 2023 r., złożono 1674 wioski o dofinansowanie, z czego aż 1540 przez firmy z sektora MŚP, a 134 przez duże przedsiębiorstwa. W drugim naborze, zakończonym w listopadzie 2023 r., złożono 2722 wniosków o dofinansowanie w sektorze MŚP i 365 wniosków złożonych przez duże firmy. W naborze dedykowanym konsorcjom, złożono aż 566 wniosków o dofinansowanie. Z czego wynika taka popularność tego działania?
Z pewnością argumentem „za” jest praktycznie brak limitu kwoty dofinansowania na projekt (pewne ograniczenia dotyczą dopiero inwestycji powyżej 55 mln EUR). Największą zaletą i nowością zarazem jest jednak modułowość projektów. Oznacza ona możliwość zawnioskowania o dofinansowanie siedmiu różnych obszarów rozwoju firmy, w jednym procesie aplikacyjnym. Głównymi i obligatoryjnymi modułami są Badania i Rozwój oraz Wdrożenie Innowacji. Przy czym dla firm z sektora MŚP modułem obligatoryjnym jest przynajmniej jeden z wyżej wymienionych, a dla firm tzw. „dużych” obligatoryjnym jest przynajmniej moduł B+R.
W ramach modułu B+R, dofinansować można realizację prac badawczo-rozwojowych prowadzących do opracowania innowacji procesowej lub produktowej przynajmniej w skali kraju. Z kolei w module Wdrożenie Innowacji, dofinansować można tzw. twarde inwestycje, polegające na wdrożeniu do produkcji rozwiązań będących wynikiem prac badawczo-rozwojowych, niezależnie od tego, czy tych wykazanych w module B+R, czy zrealizowanych już wcześniej (poza projektem).
Kolejne, zupełnie fakultatywne już moduły, to:
- Infrastruktura B+R – moduł umożliwiający dofinansowanie utworzenia lub rozbudowania centrum badawczo-rozwojowego.
- Cyfryzacja – moduł pozwalający dofinansować transformację cyfrową przedsiębiorstwa, a także zapewnić cyberbezpieczeństwo firmy.
- Zazielenienie przedsiębiorstw – moduł polegający na realizacji działań w kierunku zielonej transformacji, takich jak: usprawnienie gospodarki odpadami, zwiększenie efektywności energetycznej, zmniejszenie zanieczyszczeń, efektywniejsza gospodarka materiałowa, ekoprojektowanie czy weryfikacja technologii środowiskowych.
- Kompetencje – moduł umożliwiający wsparcie finansowe w zakresie doskonalenia kompetencji pracowników i osób zarządzających, zdobywania przez nich nowych umiejętności oraz wiedzy, a także nabywania kwalifikacji.
- Internacjonalizacja – dofinansowanie do działań dotyczących m.in. ochrony praw własności przemysłowej czy promocji zagranicznej produktów/usług przedsiębiorcy (w tym wyjazdów na targi).
Możliwość otrzymania dotacji na którykolwiek z wyżej wymienionych obszarów rozwojowych firmy nie jest niczym nowym dla polskich przedsiębiorców, szczególnie dla sektora MŚP. Jednak dotychczas, poza nielicznymi wyjątkami, wymagało to zawnioskowania i przejścia całego procesu aplikacyjnego w wyodrębnionych konkursach dedykowanych jedynie jednemu z tych obszarów. Niemal niemożliwym było zgranie w czasie procesów aplikacyjnych tak, aby wykorzystać w pełni potencjał komplementarności różnych programów i działań wpierających przedsiębiorstwa. Zatem modułowość ścieżki SMART jest niewątpliwie dużym atutem i wartością dodaną tego instrumentu.
Jednak, jak to zwykle bywa, „diabeł tkwi w szczegółach”, więc i w tym programie znajduje się nieco mniej lub bardziej kłopotliwych ograniczeń. Poniżej jedynie te najbardziej istotne, w największym stopniu wpływające na dostępność omawianego działania dla danej firmy. Pierwsze z ograniczeń dotyczy wyłącznie „dużych” firm i narzuca minimalną wartość kosztów kwalifikowanych modułu B+R na poziomie 1 mln zł. Jednak przy skali projektów realizowanych przez przedsiębiorstwa wykraczające poza sektor MŚP nie stanowi to bariery.
Znacznie większą barierą jest ta dotycząca wszystkich wnioskodawców, niezależnie od ich wielkości, a mianowicie konieczność przeznaczenia minimum 20% kosztów kwalifikowanych całego projektu (suma wartości wszystkich modułów) na budżet modułu B+R. Tak jak zrozumiałe jest ograniczenie kwotowe, aby nie nazywać projektem czy modułem badawczo-rozwojowym przedsięwzięć o wartości kilku czy nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, tak już ograniczenie procentowe (20% na moduł B+R) przestaje być racjonalne tym bardziej, im większe nakłady niezbędne są do wdrożenia wyników tychże badań.
Trzeba pamiętać, że kapitałochłonność inwestycji wdrożeniowych jest bardzo różna w poszczególnych branżach przemysłowych i nie jest ona wprost powiązana z kapitałochłonnością badań i rozwoju w tej samej dziedzinie. Ponadto innymi nakładami charakteryzować się będzie konieczność zmodyfikowania parku maszyn w celu wdrożenia innowacji, a innymi konieczność zbudowania nowego zakładu, co ponownie nie jest wprost związane z zakresem jak i budżetem prac B+R.
Ograniczenie to oznacza, że kiedy firma planuje np. budowę nowej hali produkcyjnej i jej wyposażenie w niezbędny park maszynowy w kwocie 40 mln zł (co nie jest obecnie żadną nadzwyczajną wartością inwestycji), a jednocześnie racjonalny koszt badań i rozwoju prowadzących do opracowania innowacji to 2 mln zł – organizacja ta nie będzie mogła w pełni skorzystać z modułowości ścieżki SMART, gdyż minimalne nakłady na B+R musiałyby wynieść 10 mln zł. W takim i podobnych przypadkach firma powinna więc albo podzielić projekty na dwa oddzielne, przy czym o część wdrożeniową wnioskować dopiero po zakończeniu realizacji projektu zawierającego sam moduł B+R lub, co jest częstszym rozwiązaniem, realizuje zakres B+R poza projektem, aby z wynikami tych prac móc wystąpić o dofinansowanie samego modułu Wdrożenie Innowacji. Tak czy inaczej, wydaje się, że tym procentowym ograniczeniem instytucje finansujące wylewają przysłowiowe „dziecko z kąpielą”, wykluczając z możliwości pozyskania dofinansowania całkiem sporą liczbę innowacyjnych projektów, potencjalnie zawierających moduły zarówno B+R, jak i Wdrożenie Innowacji. Jestem przekonany, że gdyby nie powyższy warunek spośród złożonych już kilku tysięcy projektów znacznie więcej byłoby tych zawierających moduł B+R i to z korzyścią zarówno dla samych przedsiębiorstw, poziomu ich innowacyjności, jak i dla sektora nauki współpracującej z biznesem.
Kolejny istotny warunek działania ścieżka SMART to warunkowość i zwrotność dotacji w module Wdrożenie Innowacji. Aby nie generować zbędnych, nikomu niepotrzebnych innowacji, wprowadzono mechanizm, gdzie w zależności od wielkości przedsiębiorstwa, od 30 do 50% przyznanego dofinansowania (w module Wdrożenie Innowacji) jest dofinansowaniem bezzwrotnym, a pozostała część jest warunkowo zwrotna. Poziom zwrotu zależy natomiast od sumy przychodów wygenerowanych w wyniku realizacji modułu Wdrożenie Innowacji przez okres 4 lat od zakończenia projektu. Minimalny poziom zwrotu dla sektora MŚP to 5% części zwrotnej dotacji, natomiast dla dużych firm jest to min. 10% części zwrotnej dotacji. Zasady i algorytm pozwalający na ustalenie kwoty i warunków zwrotu części otrzymanego dofinansowania jest – trzeba to przyznać – zupełnie racjonalny i w przeciwieństwie do ograniczeń związanych z modułem B+R opisanych powyżej, nie stanowi dla wnioskodawców istotnej bariery.
Poza modułowością oraz warunkową zwrotnością, program ścieżka SMART charakteryzuje się naborami wyodrębnionymi w czterech kategoriach:
- nabór dla dużych firm – prowadzony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR),
- nabór dla MŚP – prowadzony przez Polska Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP),
- nabór dla konsorcjów – prowadzony przez NCBiR,
- nabór dla projektów na rzecz dostępności – w zależności od wielkości firmy, prowadzony przez NCBiR lub PARP (jak wyżej).
Dla dwóch ostatnich kategorii należy jednak dodać kilka słów komentarza. Wyodrębnienie konkursu dedykowanego konsorcjom jest zrozumiale i jak najbardziej uzasadnione. Natomiast niezrozumiałe było usunięcie możliwości ubiegania się o dofinansowanie dla konsorcjów zawiązywanych pomiędzy firmami z sektora MŚP. Wydaje się, że łączenie sił firm będących MŚP w celu realizacji wspólnych ambitnych przedsięwzięć powinno być raczej promowane niż rugowane, tym bardziej, że konsorcja pomiędzy firmami dużymi a MŚP są możliwe i dopuszczone do konkursów.
Ciekawym jest natomiast wyodrębnienie konkursów dla projektów na rzecz dostępności. Co do zasady, modelu i warunków jest to nabór tożsamy do standardowej ścieżki SMART. Jednak z tą istotną różnicą, że celem i przedmiotem każdego z modułów realizowanych w ramach projektu musi być rozwiązanie problemów osób ze szczególnymi potrzebami, istotnie przyczyniające się do zwiększenia dostępności, rozumianej jako zniesienie co najmniej jednej lub więcej barier występujących np. w przestrzeni fizycznej (w tym budynkach, urządzeniach), rzeczywistości cyfrowej, systemach informacyjno-komunikacyjnych, produktach, usługach, procesach lub zaspokojenie szczególnych potrzeb tych osób.
Kredyt ekologiczny
Kredyt ekologiczny to program, na który wielu przedsiębiorców czekało i który cieszy się olbrzymim zainteresowaniem. Jest on oparty na cenionym i znanym od wielu lat działaniu o podobnej nazwie, tj. kredycie technologicznym. Instytucją odpowiedzialną za wdrażanie tego programu jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Kredyt ekologiczny udostępniono zarówno dla firm zarówno z sektora MŚP, jak i dla organizacji (nowość) z sektora small midcaps (do 499 pracowników) oraz midcaps (do 3000 pracowników).
W ramach tego działania przedsiębiorcy będą mogli realizować inwestycje na rzecz szeroko rozumianej efektywności energetycznej związane z energooszczędnością, w tym termomodernizacją budynków, a także zmianą źródeł wykorzystywanej energii na bardziej ekologiczne czy wymianą urządzeń, instalacji lub linii technologicznych na bardziej efektywne energetycznie. Efektem projektu musi być ograniczenie zużycia energii pierwotnej (pochodzącej z paliw kopalnych) w zmodernizowanym obszarze o przynajmniej 30% w porównaniu do bieżącego zużycia. Warto zwrócić szczególną uwagę, że wymóg ograniczenia zużycia energii pierwotnej o 30% dotyczy nie firmy jako całości, a modernizowanego projektem obszaru.
Ponadto program ten różni się istotnie od innych standardowych konkursów, w których przyznawane są bezzwrotne dotacje. Przede wszystkim niezbędne jest w tym przypadkuzaciągnięcie kredytu inwestycyjnego w banku komercyjnym posiadającym umowę podpisaną z BGK. Przy czym na etapie aplikacyjnym należy jedynie pozyskać promesę kredytu lub podpisać umowę warunkową, a dopiero po przyznaniu dofinansowania sporządzona jest ostateczna umowa kredytowa z bankiem. Poza promesą lub umową warunkową niezbędne będzie przeprowadzenie stosownego audytu termomodernizacyjnego i/lub audytu efektywności energetycznej. Z kolei dotacja wypłacana przez BGK nie jest tradycyjnie przekazywana beneficjentowi do jego dowolnej dyspozycji, tylko spłaca zaciągnięty kredyt (ekologiczny).
Z perspektywy na perspektywę w zasadzie przy każdej zmianie programów poprzeczka przed beneficjentami, a szczególnie przed przedsiębiorcami, stawiana jest coraz wyżej.
IPCEI
Jest to program, który umożliwia dofinansowanie bardzo ograniczonej i wąskiej grupy potencjalnych projektów. Wystarczy nadmienić, że ramach pierwszego naboru wniosków nie przyznano dofinansowania żadnemu wnioskodawcy. Nie mniej jednak, z uwagi na znaczny budżet z pewnością istnieje grupa potencjalnych beneficjentów (przedsiębiorstw), która może być zainteresowana tym działaniem realizowanym w ramach programu FENG.
Wsparcie ma służyć realizacji projektów uznanych za projekty ważne będące przedmiotem zainteresowania całej UE – IPCEI (Important Projects of Common European Interest). Muszą one posiadać wyraźnie innowacyjny charakter w świetle najnowszych osiągnieć w danym sektorze. Obejmują fazę badań i rozwoju oraz pierwszego wdrożenia przemysłowego, wpisując się w łańcuch wartości dla danej technologii. Mogą obejmować rozbudowę instalacji pilotażowych lub opracowanie całkowicie nowej aparatury i urządzeń w ramach etapu następującego po etapie linii pilotażowej (w tym fazę testów), ale nie mogą obejmować produkcji masowej ani działalności komercyjnej.
Granty na eurogranty
Z uwagi na wiele różnorodnych „polskich” programów umożliwiających uzyskanie dotacji UE programy europejskie, otwarte dla wnioskodawców pochodzących z terenu całej wspólnoty, nie cieszą się dużą popularnością wśród polskich firm. Trzeba również obiektywnie zauważyć, iż skuteczność aplikowania o granty bezpośrednio europejskie, jest wśród naszych biznesów na bardzo niskim poziomie. Program Granty na eurogranty ma na celu zwiększenie udziału polskich podmiotów w programach UE zarządzanych centralnie, tj. przez KE. Wsparciem objęte są działania polegające na przygotowaniu projektu realizowanego w ramach jednego z Programów UE zarządzanych centralnie. Są to działania podejmowane w związku z poszukiwaniem partnerów projektu, przygotowaniem, ewentualna korektą i prezentacją tego projektu w ramach oceny w jednym z Programów UE.
Dig.IT
Jest to jeden z najdłużej wyczekiwanych programów wsparcia, który za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu będzie umożliwiał cyfryzację przedsiębiorstw z sektora MŚP. Zapowiadany na przełom 2023 i 2024 r., jego start nadal się opóźnia i nawet ARP przestało deklarować jakiekolwiek szacunkowe terminy rozpoczęcia konkursu. Wydaje się, że należy się spodziewać rozpoczęcia naboru wniosków w II bądź w III kwartale 2024 r. Działanie oparte ma być na trzech filarach, tj. doradztwie przedwdrożeniowym, procesie transformacji cyfrowej oraz upowszechnieniu idei tej transformacji. Dla zainteresowanych przedsiębiorstw najważniejszą zapewne jest informacja, że dofinansować będzie można zarówno gotowe rozwiązania IT, te szyte na miarę, jak i usługi chmurowe typu SaaS. Natomiast obszary, jakich mogą dotyczyć procesy cyfryzacyjne, to m.in. automatyzacja procesów i analityka biznesowa, wykorzystanie sztucznej inteligencji, cyfrowa sprzedaż i kontakt z klientem, cyberbezpieczeństwo, wykorzystanie rozwiązań chmurowych czy zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa.
Promocja marki innowacyjnych MŚP
Działanie to nie jest tak niszowe jak opisane powyżej, natomiast podzielone zostało na dwa odrębne poddziałania. Pierwsze z nich o nazwie EXPO to instrument skierowany do polskich przedsiębiorstw (tylko MŚP) posiadających znaczący potencjał eksportowy na rynkach międzynarodowych. Na dofinansowanie mogą liczyć projekty przewidujące udział w wydarzeniach targowych i konferencyjnych w związku z zamiarem uczestnictwa w Światowej Wystawie EXPO 2025 w Japonii.
Drugie z poddziałań o nazwie Nabór ogólny to z kolei instrument skierowany również do polskich przedsiębiorstw MŚP posiadających znaczący potencjał eksportowy na rynkach międzynarodowych.
Jednak w tym przypadku wsparcie uzyskają projekty przewidujące udział w wydarzeniach targowych i konferencyjnych określonych przez ministra właściwego ds. gospodarki w kalendarzu imprez targowych kluczowych dla rozwoju wybranych branż gospodarki oraz wyjazdowe misje gospodarcze prowadzone na tych rynkach.
Programy europejskie – podsumowanie
Podsumowując, działania takie jak ścieżka SMART w ramach FENG oraz Kredyt Ekologiczny zasłużenie są póki co numerem jeden, jeśli chodzi o zainteresowanie polskich przedsiębiorców. Stanowią one też inspirację dla wielu programów regionalnych, gdzie powiela się często schemat modułowości czy ukierunkowania wsparcia na projekty zakładające poprawę efektywności energetycznej lub cyfryzacji. Trzeba jednak zauważyć, że dostępność do dotacji w programach regionalnych jest bardzo zróżnicowana. Przykładem wyjątkowej sprawności i znaczącego ukierunkowania programu na wsparcie przedsiębiorców jest m.in. województwo śląskie, a przykładem województwa, które jak dotąd ani nie zrealizowało, ani póki co nie ma zaplanowanego żadnego konkursu dotacyjnego dla przedsiębiorców jest m.in. woj. kujawsko-pomorskie.
Oczywiście przykładów województw zarówno tych wspierających regionalne przedsiębiorstwa, jak i tych nie zauważających (?) ich potrzeb można przytoczyć więcej, choć warto chyba poświecić odrębny artykuł każdemu z programów regionalnych. Interesujące rozwiązania znajdziemy również w ramach KPO, gdzie wyczekiwane jest uruchomienie (planowane wystartowanie w pierwszym tygodniu kwietnia) naboru wniosków dla branży HoReCa. Innym interesującym kierunkiem wsparcia w ramach KPO, na które wciąż czekają przedsiębiorcy, jest gospodarka obiegu zamkniętego (GOZ). Z kolei w ramach programu dla Polski Wschodniej najciekawsze z dostępnych konkursów dedykowane są automatyzacji i robotyzacji oraz finansowaniu strategii wzorniczej wraz z jej wdrożeniem w procesach inwestycyjnych.
Natomiast najbardziej wysokobudżetowy program, tj. FENX, ukierunkowuje swoje wsparcie dla przedsiębiorstw przede wszystkim w kierunku poprawy efektywności energetycznej, źródeł energii, rozwiązaniom w zakresie energetyki i ciepłownictwa, recyklingowi, zagospodarowaniu odpadów, a także gospodarki obiegu zamkniętego. Jak wspomniano na początku artykułu, wszystkich działań i konkursów dotacyjnych w całej Polsce jest przeszło sto. Czy będzie tak przez cały obecny okres, tj. do 2027 r.? Z całą pewnością nie, a kumulacja programów i dostępnych w ich ramach środków finansowych przypada na lata 2024–2025. Zatem jest to doskonały moment, aby zweryfikować swoje plany inwestycyjne, uwzględniając obecny, choć niestety krótkoterminowy stan rzeczy.

Daniel Pawelec
Prezes zarządu
ADM Consulting Group
Z doradztwem biznesowym oraz funduszami europejskimi związany od 2004 r. Ekspert w zakresie funduszy strukturalnych Unii Europejskiej oraz w zakresie kwalifikacji MŚP w złożonych strukturach właścicielskich spółek. Współpracuje z partnerami naukowymi i technologicznymi m.in. w zakresie badań przemysłowych i rozwojowych.